Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 8942
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: A powyborczy kurz bitewny wciąż nie opada…

Autor: Blestodont
Sobota, 9 kwietnia 2016, 8:48
Z pewnością każdy z nas zachodzi w głowę o co w tej całej "awanturze" politycznej chodzi i jakie tego będą konsekwencje. Wychodząc z założenia, że w każdej zmianie można widzieć zarówno szanse, a nie tylko zagrożenia, że jest ona naturalną konsekwencją ewolucji spójrzmy na to z intelektualną rozwagą i jak to się przekłada na Jelenią Górę i Dolny Śląsk.

Zacznijmy od wielkiej polityki… Po wyborach czołgi zwycięzców pomknęły w siną dal… a okopana opozycja, pozbawiona dostaw amunicji dalej strzela za nimi resztkami nabojów.

Czego więc zabrakło? Przede wszystkim odpowiedzi na zmianę, czyli samej zmiany. Zmiany wizerunku, zmiany twarzy, zmiany haseł i pomysłów. Negowanie PiS nie działa. Brak chęci dialogu jak na razie wychodzi na zdrowie tylko partii Prezesa, która zaproponowała wyborcom zmianę i ją z determinacją realizuje. Tempo i metody mogą zaskakiwać, ale jest to wynik decyzji wyborców, którzy zapewnili PiS-owi możliwość samodzielnego rządzenia, bez konieczności zawierania kompromisów. Nie muszą więc tracić czasu na międzypartyjne ustalenia, umowy i negocjacje

Nie podlega chyba żadnej dyskusji, że trzeba zmian. Nie zaklinając rzeczywistości, na klęskę Platformy Obywatelskiej złożyły się m.in.: przysłowiowe ośmiorniczki, kiepskie sądownictwo, padająca demografia, niewyjaśnione afery, brak powszechnej lustracji, nepotyzm oraz praktyczne poczucie bezkarności elit. Jak się okazało, wyborcom piękne drogi, wspaniałe stadiony i wiadukty, nie wystarczyły i tym samym nie zapewniły poprzedniej ekipie sukcesu.

Jak to się przekłada na Jelenią Górę i Dolny Śląsk? Betonowy kurs, a także brak chęci dialogu ze strony rządzącej dotychczas w województwie dolnośląskim, Platformy Obywatelskiej doprowadził do sytuacji, w której ugrupowanie to straciło władzę. Nastąpiła zmiana, której najprawdopodobniej nie da się już odwrócić, co więcej, może ona pociągnąć za sobą podobne zmiany w innych regionach. Od dłuższego bowiem czasu widać wśród samorządowców potrzebę łączenia działań i ich konsolidacji. Ten trend zapewne od teraz gwałtownie wzrośnie, wspierany przez ruchy obywatelskie.

W samej Jeleniej Górze próba siłowego przywrócenia struktur PO może doprowadzić do zaostrzenia konfliktu pomiędzy szukającymi kompromisu, bezpartyjnymi samorządowcami Sejmiku Wojewódzkiego i Prezydentem Miasta. Skutki tej sytuacji łatwo przewidzieć i z pewnością nie będzie trzeba na nie długo czekać. Polityczne i finansowe decyzje są przecież w gestii Urzędu Marszałkowskiego. Czy bez tej politycznej życzliwości i środków miasto będzie mogło się rozwijać?

Wydaję się, iż na dzień dzisiejszy najlepszym rozwiązaniem dla Jeleniej Góry byłoby znalezienie kompromisu i szukanie porozumienia, poprzez budowanie szerokiej koalicji z uwzględnieniem wszystkich elementów aktualnej sytuacji politycznej.

Mimo perturbacji z Trybunałem Konstytucyjnym, ustawą antyaborcyjną oraz protestami KOD'u, nie można nie zauważyć, utrzymującego się poparcia dla partii rządzącej. Te wątpliwości i pytania pozostawiamy pod rozwagę lokalnych polityków, w tym wszystkich samorządowców kotliny jeleniogórskiej, którym podczas ostatnich wyborów samorządowych mieszkańcy i zaufali i powierzyli swój los.

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group