Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 9828
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Nadgorliwość gorsza od…

Autor: Obserwator
Czwartek, 19 października 2017, 13:07
O tym, że nadgorliwość jest gorsza od wad niejednego z minionych ustrojów mówi popularne powiedzenie. Coraz to nowe roczniki rozmaitych „pracusiów”, którzy chcą poprawiać fakty za każdą cenę (nawet za cenę ocierania się o śmieszność) starają się tę tezę sprawdzić na własnej skórze.

Radny jeleniogórskiej Rady Miejskiej, Szanowny Pan Józef Rypiński zdaje się być w awangardzie tej nadpobudliwej grupki. W trakcie ostatniej sesji RM zgłosił bowiem – nie dając się nikomu wyprzedzić - dwie wiekopomne inicjatywy.

Po pierwsze – inicjatywę zmiany nazwy ulicy Thebesiusa. „Nazwisko patrona przedmiotowej ulicy posiada trudną wymowę” – napisał w swojej interpelacji. Sęk w tym, że Adam Thebesius, którego nazwisko niedawno pojawiło się na mapach Jeleniej Góry jest zasłużonym jeleniogórzaninem i uhonorowany został „swoją” ulicą raptem kilka lat temu, dokładnie w 2012 r. Jeszcze tabliczki nie obeschły, a już trzeba je zrywać. Tamci radni umieli wypowiedzieć to nazwisko bez oporów, ale radnemu Rypińskiemu sprawia to kłopot.

Podpowiadam więc, że do zmiany jest też (z tych samych powodów, to znaczy „posiadania trudnej wymowy”) ulica Cervi. Po pierwsze – nie wszyscy wiedzą, kto to był ten „Cervi” (albo co to jest?), a po drugie – czy się „c”, czyta jak „k”? A może jednak jak „cz”? Byłoby dobrze, gdyby jakiś radny się tym problemem zajął tak samo poważnie, jak radny Rypiński Thebesiusem. Może zresztą zostawić ten problem nazewniczy radnemu Rypińskiemu, jeśli mu tak dobrze idzie.

Pomysł, żeby wyrzucić jeleniogórzanina Thebesiusa i zainstalować na jego miejsce Polaka z Białorusi, Czesława Niemena nie jest wpisany w nurt nadawania nazw mających charakter lokalny i odnoszących się do wartości lokalnych. Może wiedza radnych na tematy lokalne jest na tyle nikła, że wolą nie iść tą drogą. O Niemenie słyszał, zresztą gość nie żyje i IPN mu się do skóry nie dobiera, więc Niemen jest bezpieczny. Tyle, że wspomniany IPN organizuje naloty dywanowe na rozmaite rodzaje nazw ulic, więc nie wiadomo, czy nie znajdzie się gdzieś jakiś podpis, który go zdyskredytuje.

Oskar Lange z PPS ustąpił w Cieplicach „swojej” ulicy Świętej Jadwidze. To też jest interesujące, bowiem można powiedzieć, że jak na swoje czasy Jadwiga była socjalistką, o co się niejednokrotnie żarła z mężem. M.in. chodziła boso, bo uważała, że władza nie powinna oddalać się od ludu, ani też dystansować, choćby trzewikami. Tym się Jadwiga (później święta) różniła od Prezesa, który ma nie tylko buty, ale i opłotki, żeby mu gawiedź nie zawracała głowy postulatami, kiedy wyjeżdża limuzyną ppanc. Jadwiga jednak, zmuszona przez małżonka, by przyjęła buty i przestała się wygłupiać ganiając na bosaka i budując kosztowne w utrzymaniu przytułki, przyjęła obuwie. Tyle, że… zawiesiła je sobie na sznurku na ramieniu. Ten atrybut przylgnął do niej na tyle, że jest właśnie tak przedstawiana na licznych posągach. I czy to nie czysty socjalizm? I co na to IPN i Radny Rypiński? Może nie znał tej wady charakteru świętej Jadwigi?

Radny Rypiński w tej sprawie jeszcze nic nie powiedział. Zajął się za to pogańskim halloweenem, ale ta sprawa wymaga osobnego potraktowania, co z przyjemnością – i z szacunku dla Radnego – podejmę. Już wkrótce.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group