Artykuł Czytelnika: Nowelizacja ustawy "zaopatrzeniowej" służb mundurowych w Sejmie
Zdecydowana większość z prezentowanych w ustawie rozwiązań nawet nie zbliżyła się do zobowiązań przyjętych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji z 8 listopada 2018r. Służby mundurowe domagały się doliczenia okresów pracy cywilnej za pierwsze trzy lata pracy przed przyjęciem do służby według wskaźnika 2,6 % a nie 1,3% oraz uwzględnienia okresów nieskładkowych według wskaźnika 0,7%. Oczekiwano także, że z ustawy zostanie wykreślony zapis dotyczący warunku posiadania 25 lat służby dający możliwość podwyższenia emerytury, a także, że nowymi zasadami objęci zostaną nie tylko funkcjonariusze przyjęci do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r. ale także ci, którzy rozpoczęli ją zarówno przed 1 października 2003 r. jak i 31 grudnia 2012
Należy przypomnieć, że nowelizowana ustawa zawiera niesprawiedliwe przepisy, które zostały uchwalone 16 grudnia 2016r. pod osłoną nocy w Sali Kolumnowej gdzie nie wpuszczono posłów opozycji a głosowania nie poprzedzono konsultacjami. Zamiast tego jak ma to w zwyczaju Prawo i Sprawiedliwość z pośpiechem przeprowadzono głosowanie łamiąc zarówno regulamin Sejmu jak i Konstytucję
Przepisy uchwalone w Sali Kolumnowej są symbolem pogardy dla służby ponad 50 tysięcy funkcjonariuszy, którzy pełnili swoje obowiązki z narażeniem życia i zdrowia w czasach PRL. Wielu z tych oficerów przeszło już raz pozytywną weryfikację. Pracowali w UOP, Straży Granicznej oraz w wielu innych służbach państwowych. Dzisiaj oficerowie policji, którzy pod przykryciem rozpracowywali zorganizowane grupy przestępcze a za pełną wyrzeczeń służbę w wolnej już Polsce otrzymywali odznaczenia państwowe mają obniżoną emeryturę. Przez ten rząd polscy policjanci i wojskowi zostali zmuszeni do walki o swoje emerytury w sądach. Ustawa swoimi zapisami przejechała się jak walec po wszystkich funkcjonariuszach bo ustawodawca nie chciał zajmować się kwestiami rozróżnienia tych, którzy krzywdzili od tych, którzy ratowali życie i zdrowie Polek i Polaków.
Ukarani zostali wszyscy nawet Powstańcy Warszawscy. Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie wskazywał osoby które z powodu pracy np. w MSW przed 1989r. obniżono emeryturę. W resorcie spraw wewnętrznych wielu z nich wykonywało pracę o charakterze organizacyjnym i kancelaryjno-biurowym
Podłość zgotowana przez PIS emerytowanym funkcjonariuszom dopadła także Gromosława Czempińskiego jak i wszystkich, którzy brali udział w słynnej operacji „Samun”. Byli przykładem dla CIA i żołnierzy amerykańskich. To oni budowali wywiad po upadku PRL a o swoje nabyte prawa musieli walczyć przed sądem.
Absurdem jest także fakt, na który wskazuje Sąd Najwyższy: bardziej korzystne dla emerytów mundurowych byłoby skazanie wyrokiem karnym za przestępstwo umyślne, gdyż wtedy trafiliby do ZUS a wysokość ich składek zostałaby przeliczona przy zastosowaniu przelicznika 1,3. Nawet w przypadku odbywania kary pozbawienia wolności dostaje się przelicznik 0,7 – a nie zero jak w przypadku zapisów w obowiązującej ustawie zaopatrzeniowej.
Przepisy, które jako parlamentarzyści nowelizujemy powinny więc znosić te skutki prawne i społeczne, które z naruszeniem wszelkich norm i zasad zostały ustanowione 16 grudnia 2016r. Powinniśmy przywrócić zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrony praw nabytych, równości wobec prawa oraz gwarancji należytego zabezpieczenia społecznego osób niezdolnych do pracy i szczególnie potrzebujących. Lewica zamierza zgłosić poprawki, które nie tylko przywrócą sprawiedliwość tym funkcjonariuszom, którym PiS ukradł emerytury, ale będziemy walczyć o takie rozwiązania, które wypełnią wszystkie zobowiązania z porozumienia zawartego między związkami zawodowymi a ministerstwem w roku 2018.