Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 9782
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Sędziowie oburzeni

Autor: oskarl
Wtorek, 16 grudnia 2014, 19:42
Takie znieważające, więzienie za nic nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.

Ręka rękę myje – krycie ze strachu
„Głębokie oburzenie” słowami o sędziach wypowiedzianymi przez Jarosława Kaczyńskiego 13 grudnia wyrazili w poniedziałek prezesi Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. "Takie znieważające, wiecowe zdanie nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r." - napisali.
Nie wierzę w szczerość Jarosława Kaczyńskiego – miał swoje pięć minut na reformę, ale oburzenie sędziów jest głęboko obłudne. Takie znieważające wyroki nawiązują do najgorszych zwyczajów stalinowskich sprzed 1989 r. Najpierw zacznijcie stosować Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i oczyśćcie swoje gniazdo z przestępczego elementu, a potem się oburzajcie. Togowcy wpadli w rutynę i rżną ludzi z automatu. Przykrywanie ubeckich działań demokratyczną propagandą wymknęło im się spod kontroli. Boją się głośnych ludzi. Ignorują jeszcze małych. Ręka sprawiedliwości ich kiedyś dosięgnie.
Układ zamknięty nie kryje nawet gangsterskiej walki, zasłania się zdobytą „niezawisłością”. Metoda jest prosta. Właściwość miejscowa, wolna amerykanka, bezkarność, mainstreamowe media, pieczątki, immunitety. W niewolnictwie trzeba kogoś kroić i szuka się ofiar. Rzecznik Praw Obywatelskich, Prokurator Generalny, Minister Sprawiedliwości, Prezes Najwyższej Izby Kontroli – to stanowiska polityczne. Jaki pan, taki kram.
Ostatnio głośno się zrobiło o niesłusznie skazanych, o okradaniu ludzi przez urzędników, o samobójstwach z depresji, o państwie w państwie1. Skala tego zjawiska przerasta barbarzyństwa najgorszych reżimów. Krzywdzi się niewinnych ludzi, kosztem budżetu, społeczeństwa, biznesu, gospodarki, państwa. Dla zasady. Dlaczego? Bo nie ponosi nikt odpowiedzialności z tych nadużyć. Mogą się jednak przeliczyć hipokryci.
Sędzia poświadcza nieprawdę w wyrku karnym, skutkującym dziesięć lat tortur niewinnej rodziny i pół roku internowania ich głowy. Prokurator w pierwszym dniu przesłuchania wnioskodawcy odmawia wszczęcia śledztwa i odsyła zażalenie do źródła zaniedbań. Sędziowie mają taki demokratyczny sposób działania, że rozmnażają ilość funkcjonariuszy zaangażowanych w sprawę i nikt się nie wychyli, bo nikt nie chce stracić pracy.
I tak proszę państwa sprawa o pietruszkę ciągnie się osiem lat i urosła do rangi napadu stulecia. A gdzie moralność? Za nic będzie gościu internowany, bo sędziowie się oburzają. Oburzają się prawdą i swoją przegraną. Wygrał zwykły człowiek z całą kampanią aplikowanych funkcjonariuszy. Oni się nie tłumaczą, bo nie mają argumentów. Manipulują procedurami. Przegrał współczesny Czuma ze zwierzęcą mafią. Takie znieważające, więzienie za nic nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 r.
Za co?
Nil
Ps.
Największą zbrodnią jest mordowanie swojego narodu pod szyldem wymiaru sprawiedliwości. Nawet obywatelstwa polskiego nie można się zrzec bez dokumentu potwierdzającego posiadanie obywatelstwa innego państwa lub przyrzeczenia jego nadania. Można walczyć lub olać reżim i wyjechać.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group