Wtorek, 28 stycznia
Imieniny: Radomira, Tomasza
Czytających: 6010
Zalogowanych: 13
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Segregacja śmieci po „naszemu”

Autor: demon1
Sobota, 8 listopada 2014, 13:50
Moja sąsiadka piętro niżej, z iście szwajcarską precyzją segreguje śmieci, choć kuchnię ma malutką i stojące w niej pojemniki na: szkło, plastyki, papier i biodegradowalne nie ułatwiają jej życia. Ale ekologią się przejmuje i dodatkowo należy do osób zdyscyplinowanych. Tymczasem sąsiad dwa piętra wyżej – wręcz przeciwnie.

Więc ten sąsiad wrzuca do jednego worka wszystkie odpadki i ten worek (jak się wypełni), wrzuca do śmietnika przed blokiem, gdzie popadnie. W budynku jest nas rodzin kilkadziesiąt. Jedni, jak sąsiadka z dołu, segregują, inni – jak sąsiad z góry - mają to w głębokim poważaniu. Czyli co trafia do pojemników na podwórku? Wszystko jak leci! Śmieciara to „wszystko” wywozi i tyle z tego segregowania.

Co poniektórzy w moim bloku przewidują, że lada dzień będziemy wszyscy płacić za „zmieszane”, czyli więcej (teraz płacimy wszyscy za segregowane, bo tak zdecydowało szefostwo naszej spółdzielni, lekceważąc fakt, że żyjemy w wolnym kraju i niby każdy miał sam decydować, jak za te śmieci chce płacić). Ciekawe, czym naprawdę to się skończy. Żandarmem przy każdym śmietniku, czy kolejnym martwym przepisem?

Czytaj również

Copyright © 2002-2025 Highlander's Group