Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 9519
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: To nie nasza wojna!

Autor: krzychu70jgpl
Wtorek, 31 stycznia 2023, 23:04
Wojna na Ukrainie - rozpoczęcie luty 2014 roku. Dlaczego Polska nie może mieszać się w ten konflikt?

Czynniki które doprowadziły do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego to rozszerzenie NATO na wschód, rozszerzenie Unii Europejskiej, finansowanie przez USA kolorowej rewolucji na Ukrainie.

Rok 1999 - przyjęta do NATO Polska, Czechy i Węgry.
Rok 2004 - dalsze rozszerzenie NATO o kolejnych 7 członków. Na szczycie w Bukareszcie padła propozycja przyjęcia do NATO Ukrainy i Gruzji. To był moment przełomowy dla Rosji, która nie mogła już tego tak zostawić ze względu na przesunięcie stref wpływów i realne zagrożenie dla Rosji ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo państw które zostaną członkami NATO.
Rok 1997 szczyt w Paryżu, podpisanie między Rosją i NATO deklaracji o nie umieszczaniu broni jądrowej w nowych państwach NATO przyjętych po roku 1997.

Nie jest tajemnicą że świat jest podzielony na strefy wpływów. Dla przypomnienia polecam poczytać o „Zimnej Wojnie” i wyścigu zbrojeń. Stany Zjednoczone i bazy NATO to tak naprawdę hegemonia i chęć opanowania całego świata, a w dalszej perspektywie zaprowadzenie tzw. Nowego Porządku Świata (New World Order). A gra o dominację na światowej scenie toczy się między USA, Rosją i Chinami. I co między tymi potęgami robi Polska? Kraj biedny, zadłużony, z ogromnym niżem demograficznym, bez potężnej armii. Polska z niewydolnym systemem emerytalnym, kulejącą służbą zdrowia i tak dalej.

Rozmieszczenie baz wojskowych gdzie stacjonują na stałe Amerykanie jest bardzo sprytne i ogromnie korzystne finansowo dla USA. Stacjonujące wojska amerykańskie kontrolują większą część świata mając realny wpływ na wszystko co się dzieje w danym regionie. Koszty utrzymania armii amerykańskiej ponoszą kraje w których one stacjonują. Czy w każdym przypadku jest to niezbędne? Wątpię. Dzięki takiej polityce siły zbrojne USA mogą się rozrastać bardzo dynamicznie równocześnie nie obciążając budżetu amerykańskiego. Nie bez znaczenia jest również to, że np. stacjonujący w Polsce żołnierze amerykańscy nie podlegają polskiemu prawu. Jeśli np. stanie się wypadek samochodowy, który spowoduje żołnierz obcych sił, a będzie on jeszcze pijany i doprowadzi do śmierci niewinne osoby, w myśl polskiego prawa nie spadnie mu nawet włos z głowy.

Ale wróćmy do wojny rosyjsko – ukraińskiej (amerykańskiej). De facto to USA prowadzi wojnę rękami Ukraińców. To Stany Zjednoczone zainwestowały w Ukrainę i mają w tym interes aby pobić Rosję. Rosja oczywiście w całym tym konflikcie nie jest osamotniona. Przede wszystkim jeśli chodzi o kraje europejskie to ciche wsparcie otrzymuje od Niemiec, które pamiętamy - od początku tego konfliktu - podejmowały decyzje neutralne albo wręcz przychylne Rosji. I teraz zobaczmy na scenę polityczno-gospodarczą Europy. Państwem dyktującym warunki w Europie są Niemcy przy bezdyskusyjnym wsparciu przez Unię Europejską. Aby gospodarka niemiecka mogła dominować i szybciej się rozwijać potrzebuje do tego wsparcia w tanie źródła energii, które może zapewnić Rosja. Z drugiej strony, mamy Stany Zjednoczone, które prowadzą wojnę gospodarczą z Chinami. I teraz, aby poprawić swoją pozycję gospodarczą, dla USA Europa jest miejscem gdzie można jeszcze w tym temacie coś ugrać. Wystarczy spojrzeć na Polskę, która zostawia ogromne sumy kupując za oceanem np. uzbrojenie czy gaz skroplony (bilans wymiany handlowej Polska-USA jest dla nas ujemny). Aby mieć wyraźniejszy obraz sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych to powiem tylko, że jak podaje amerykański Departament Handlu wysokość deficytu handlowego USA osiągnęła rekordowe 97,8 miliarda dolarów (dane na koniec 2021 roku). A więc widać jak bardzo Amerykanie potrzebują nowych rynków zbytu.

Wróćmy do działań wojennych. Amerykanie nie mogą otwarcie ruszyć na Rosję, ponieważ trzymani są w szachu przez Chiny, które obserwują całą scenę polityczną w milczeniu.

I co teraz robi rząd premiera Morawieckiego i prezydent Duda? Wpychają Polskę w ten konflikt, który przynosi nam tylko ogromne straty. Po pierwsze ogromne koszty i destabilizacja Polski z powodu Ukraińców (pełna ukrainizacja Polski), którzy zalali nasz kraj. Po drugie, polskie uzbrojenie wysyłane na wschód, za które nikt nam nie płaci, równocześnie realnie osłabiając siłę polskiej armii. Po trzecie, zamiast rozwijać gospodarkę i podnosić poziom życia Polaków doprowadza się do szalejącej inflacji. Przekazuje ogromne środki finansowe i pomoc materialną. Również karygodne jest sprowadzanie ukraińskiego zboża, które powoduje bezpośrednie problemy polskiego rolnika. Czy Morawiecki i cała reszta myśli poważnie, że Polska będzie dzieliła się łupami wojennymi pobitej Rosji? Putin prędzej zdecyduje się na totalne zniszczenie świata, niż się podda.

A teraz proszę, aby każdy odpowiedział sobie na takie pytanie: czy gdyby dzisiaj każdy z nas musiał część swojego wynagrodzenia np.1000 zł miesięcznie płacić na Ukrainę, i tak przez kilka lat aż wojna się nie skończy - czy wybrałby finansowanie obcego państwa kosztem swojej ojczyzny? Dzisiaj z budżetu naszego państwa wydajemy ogromne sumy doprowadzając do katastrofy gospodarczej, powiększamy nasze zadłużenie i nie protestujemy z tego powodu? A to jest dokładnie to samo. Co musi się jeszcze wydarzyć, aby Polacy zrozumieli, że kolejny raz zostaliśmy wplątani w nie swoje sprawy płacąc za to sowicie. Obce mocarstwa traktują nas instrumentalnie, a my się jeszcze z tego cieszymy.

Putin jest człowiekiem bezwzględnym i okrutnym, ale to nie znaczy że mamy wspierać inne imperialistyczne kraje, które walczą o hegemonię na tym świecie. To nie jest nasza wojna! Nie dajmy sobie wmówić, że ktokolwiek za nas walczy. Nie będzie kolejnego za naszą i waszą wolność. Ja się temu sprzeciwiam. Ukraińcy walczą dla siebie i dla Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nic nam do tej wojny. A premier Morawiecki i prezydent Duda są personalnie odpowiedzialni za wszystko złe co już spotkało Polskę i może jeszcze spotkać. Wojna trwa i Bóg raczy wiedzieć, co jeszcze niedobrego się stanie? Oby nie.

Krzysztof Sługocki

Twoja reakcja na artykuł?

56
47%
Cieszy
13
11%
Hahaha
6
5%
Nudzi
4
3%
Smuci
11
9%
Złości
28
24%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group