Artykuł Czytelnika: Czas na kałachy?
Włączam Internet, policjant zastrzelił przesłuchiwanego. Wcześniej, pilot rozbił samolot ze 150 ludźmi. Włączam telewizję, film o zabijaniu. Idę na dół do teściowej, ogląda film o zabijaniu. Nie ma niemalże programu, na którym by nie puszczano hurtowo programów o zabijaniu.
Syn mój kupił sobie strzelbę ASG na kulki plastikowe. Należy do klubu. Zabiera mi telewizor i gra na PlayStation PSG 5, jak klient, w którego się wcielił, zabija napotkanych ludzi. Marzy mu się być żołnierzem. Gdzie są filmy przygodowe i o miłości? Nie ma. Są małpowane programy „Budujemy dom” i fałszywe tematy zastępcze. Jest tylko propaganda o wielkich „Polakach”. Propaganda gorsza jak za Stalina. Kto na tym zarabia?
Organy ścigania i wymiar sprawiedliwości. Jak sama nazwa wskazuje, instytucje do naprawiania świata.
W telewizji puszczają programy: Sędzia Anna Maria Wesołowska, Sąd rodzinny itp. Odwracają kota ogonem. Nie jest to odzwierciedlenie rzeczywistości. Sędziowie mają immunitety i tzw. niezawisłość oraz właściwość miejscową. Orzekają kary bez przyczyny, w sfingowanych procesach, bez żadnego nadzoru. Stemplują egzekucje gorsze jak za komuny. Prokuratorzy kryją te nadużycia przestępców w togach. Za to biorą pieniądze. Funkcjonariusze tych zawodów uroczyście ślubują służyć wiernie i stać na straży prawa, mają zbiory zasad etyki zawodowej, regulaminy postępowania i statut Iustitia. Mają na papierze. W realu są niejednokrotnie większymi przestępcami niż ci, których sądzą. Nie ma sądów nad sędziami. IPN to historycy, bo dziś mamy „demokrację”.
Urząd Miasta nie ma pieniędzy na mieszkania komunalne, socjalne i zastępcze. Nie ma pieniędzy na rewitalizację ulic, remont parków i inwestycje XXI wieku. Nie ma, bo nie chce mieć. Ma na kamery dla Straży Miejskiej przy dziwnych światłach, na parkomaty, na łatanie kanałów. Nieważne czy bezpośrednio, czy pośrednio. Daje zezwolenia na próżne galerie, obce markety i zagraniczne firmy, które mają różne priorytety.
Są pieniądze na mieszkania i na inwestycje. Pieniądze leżą na ulicy. Wystarczy sprawdzić, ile pustostanów jest niezagospodarowanych. Nie zawsze cena jest wyznacznikiem sukcesu. Ile wniosków inwestycyjnych lokalnych przedsiębiorców leży nie rozpatrzonych w szufladach. Jakie plany zagospodarowania przestrzennego i strategie rozwoju są martwe. Wystarczy zrobić krok do przodu. Będą wpływy z podatków, będzie mniejsze bezrobocie, będzie przypływ mieszkańców i wzrośnie znaczenie Jeleniej Góry nie tylko w skali kraju.
Pieniądze leżą na ulicy. Wystarczy je podnieść. Szanowni włodarze. Kupujecie opozycję, dajecie im etaty, a tymczasem Świdnica nas już przegania. Nie ma sprawiedliwości i demokracji w Polsce. Jest pomieszanie z poplątaniem. Kreujecie zło. Kościół też ma dziś ekonomiczne wartości. Nie widzi dramatu ludzi. Nie protestuje w obliczu samobójców i nie broni eksmitowanych. Prawdziwą pierestrojkę zaczyna się od przywrócenia praw człowieka. Niszczycie państwo i eksterminujecie naród. Kiedyś za to odpowiecie. Kiedyś za to zapłacicie.
Ja ograniczyłem synowi PlayStation, schowałem atrapę broni, kupiłem gitarę i namówiłem do harcerstwa. Siebie zapisałem do Amnesty International.