Artykuł Czytelnika: Wybory i... wszystko po staremu
Każdy, kto choć trochę orientuje się w sytuacji politycznej w naszym mieście, wie doskonale, że walka o prezydencki fotel rozegra się między Zawiłą i Obrębalskim. Pozostali liczyć teraz się nie będą, może ktoś z nich za cztery lata, a może nie...
Czyli, wybory się odbędą i wszystko zostanie po staremu, choć żaden z obu tzw. mocnych kandydatów do ulubieńców mieszkańców nie należy. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem radni – nie będą przez następne trzy lata biernie przyglądać się popełnianym przez prezydenta błędom, obsadzie stanowisk pod hasłem: spłata długów wyborczych czy arogancji, by w ostatnim roku przed kolejnymi wyborami (tak, jak teraz) zacząć rozliczać, bo trzeba coś robić, pokazywać się, szumieć, grzmieć nie zawsze z sensem. Diety wszak szkoda...