Sobota, 12 lipca
Imieniny: Weroniki, Jana
Czytających: 6019
Zalogowanych: 38
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Życie w równowadze – również tej hormonalnej

Autor: Karpacz4people
Wtorek, 1 lipca 2025, 8:48
Świat pędzi coraz szybciej, a my razem z nim. Coraz trudniej o prawdziwą równowagę. Staramy się dbać o siebie, zdrowiej jeść, ruszać się więcej, znaleźć chwilę dla bliskich. Ale jest jeszcze jedna równowaga, o której często zapominamy: ta hormonalna. A przecież bez niej nic w organizmie nie działa tak, jak powinno.

Hormony to nie są „sprawy kobiet” ani temat zarezerwowany dla specjalistów. To fundament naszego zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, i dotyczy każdego: kobiet, mężczyzn, młodszych i starszych. Od poziomu hormonów zależy nasz nastrój, energia, metabolizm, odporność, jakość snu, płodność i wiele innych procesów, których na co dzień nie zauważamy… dopóki nie zacznie się coś psuć.

Choć nasze ciało potrafi samo regulować wiele procesów, my często, zupełnie nieświadomie, mu przeszkadzamy. Jak? Poprzez kontakt z substancjami, które udają hormony i zaburzają ich naturalne działanie. Są obecne w produktach codziennego użytku, opakowaniach żywności, plastikowych butelkach i jednorazowych tackach. Oto trzy najczęstsze „ciche sabotaże” równowagi hormonalnej:

1. Bisfenol A (BPA) – plastikowy hormon, który udaje estrogen

Bisfenol A to związek chemiczny powszechnie używany w produkcji opakowań, zwłaszcza plastikowych pojemników i wnętrz puszek konserwowych. Chroni żywność, zabezpiecza metal, a przy okazji... trafia do naszego organizmu.

Problem w tym, że BPA ma zdolność „naśladowania” żeńskiego hormonu, estrogenu. W efekcie może wpływać na działanie układu hormonalnego, zwłaszcza wrażliwego na zaburzenia równowagi płciowej.
Badania wykazały powiązania BPA z takimi problemami jak:
– rak piersi, jajników, endometrium, prostaty,
– obniżona jakość nasienia,
– trudności z zajściem w ciążę.

Co możesz zrobić?
Zwracaj uwagę na oznaczenia „BPA free” (wolne od bisfenolu A), unikaj częstego sięgania po konserwy i nie podgrzewaj jedzenia w plastikowych pojemnikach.

2. Ftalany – miękkie plastiki, twarde konsekwencje

Ftalany to substancje, które sprawiają, że tworzywa sztuczne są miękkie, elastyczne i odporne. Niestety, mają również właściwość migracji, mogą przenikać do jedzenia, zwłaszcza gdy produkt jest gorący, tłusty lub kwaśny. Zawiera je m.in. wiele opakowań typu fast food, plastikowe folie, a także niektóre kosmetyki.

Badania sugerują, że ftalany mogą:
– obniżać poziom testosteronu u mężczyzn,
– zaburzać funkcjonowanie jajników i macicy u kobiet,
– zwiększać ryzyko zespołu policystycznych jajników (PCOS) i endometriozy,
– wpływać na liczbę i jakość plemników.

Zjawisko jest na tyle poważne, że naukowcy zauważyli nawet o 60% wyższe stężenie ftalanów w organizmach osób, które regularnie jedzą fast foody lub produkty pakowane w plastiki.

Co możesz zrobić?
Unikaj jedzenia serwowanego na gorąco w plastikowych pojemnikach, przechowuj posiłki w szkle, wybieraj świeże jedzenie zamiast przetworzonego. I ogranicz kontakt z plastikami wszędzie tam, gdzie to możliwe, również w łazience (kosmetyki!).

3. Antymon i mikroplastik, który siedzi w butelce PET

Czy wiedziałeś, że plastikowe butelki mogą uwalniać nie tylko mikroplastik, ale i substancje zaburzające gospodarkę hormonalną? Jedną z nich jest antymon, pierwiastek używany w procesie produkcji butelek PET. Ma zdolność wiązania się z receptorami hormonalnymi w organizmie, blokując naturalne działanie naszych własnych hormonów.

Największe ryzyko pojawia się wtedy, gdy:
– butelka z napojem długo stoi na słońcu,
– zostawimy ją w nagrzanym samochodzie,
– pijemy napoje gazowane o niskim pH (np. cola, energetyki).

Do tego dochodzi mikroplastik, którego cząsteczki odkryto już nie tylko w wodzie, ale i w ludzkiej krwi, łożysku, a nawet w mleku matki. Wciąż badamy długofalowe skutki ich obecności, ale jedno wiemy już dziś: nasze ciało nie jest przystosowane do trawienia tworzyw sztucznych.

Co możesz zrobić?
Nie przechowuj wody w plastikowych butelkach, zwłaszcza w cieple. Korzystaj z filtrów i termosów ze stali nierdzewnej lub szkła. Wybieraj mądrze, bo woda, którą pijesz, to życie. Albo jego imitacja.

Świadoma codzienność to profilaktyka

Nie chodzi o to, żeby się bać wszystkiego. Ale warto przestać działać na autopilocie. To, co dziś wydaje się wygodne, może za kilka lat okazać się jedną z przyczyn przewlekłego zmęczenia, zaburzeń płodności, problemów hormonalnych czy chorób przewlekłych.

Zdrowie to suma codziennych wyborów, tych małych, czasem pozornie nieważnych. A równowaga hormonalna to nie luksus, to prawo, które mamy od natury. Chrońmy je.

Z szacunku do siebie.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2025 Highlander's Group