Artykuł Czytelnika: Tokarczuk i NOBEL – nie chcę takiej dumy
Tokarczuk otrzymała literackiego Nobla. No okej, fajnie. Problem w tym, że na podstawie jej twórczości (książka „Prowadź swój pług przez kości umarłych”) Agnieszka Holland (krewna Bieruta) nakręciła "Pokot". Czym był "Pokot" - nad tym nie będziemy się tutaj rozwodzić, poza tym że to ekofaszystowska, demoliberalna, wielkomiejska w najgorszym wydaniu propaganda przedstawiająca ludzi ze wsi jako żądne krwi potwory.
Mało wam? No to lecimy dalej. Tokarczuk napisała jeszcze coś takiego jak "Księgi Jakubowe".
Przytoczymy tutaj wpis Ariergarda z 2015 roku:
"Jest taka literacka nagroda zwana "Nike", najbardziej prestiżowa w Polsce ponoć, i gdy tylko zostanie ona komuś przyznana to od razu wiadomo, że coś jest mocno nie tak. Z laureatem bądź nagrodzoną książką, a najczęściej w pakiecie ze wszystkim na raz.
Jest mocno nie tak, bo nagroda ta bardzo polityczna jest i służy do wybijania Polakom z głów ich polskiej tożsamości, ku chwale euro-postępu. Można oczywiście zbyć tę uwagę jako paranoiczną i upraszczającą, ale gdyby ktoś się do tego skłaniał to powinien najpierw zapoznać się z wypowiedzią tegorocznej laureatki. Otóż Olga Tokarczuk promując swoje nagrodzone dzieło w publicznej telewizji raczyła oznajmić, że >>musimy [Polacy] na nowo opowiedzieć swoją historię jako kolonizatorzy, jako mordercy Żydów, jako gnębiciele mniejszości<<. Można być jej trochę wdzięcznym, bo rzadko kiedy laureat wykłada sprawy tak jasno. To powinno rozwiać wszelkie wątpliwości co do owej nagrody, a jeśli nawet wciąż nie, to nic nie szkodzi, bo oznacza to, że i tak wątpiący na ludzi już nie wyjdzie."
A na deser dajemy wam zdjęcie Tokarczuk z naszym ulubieńcem, posłem Mieszkowskim. Rzecz miała miejsce w na wystawie sztuki nowoczesnej w Warszawie, zatytułowanej "Konsekwencje". Tokarczuk i Mieszkowski zrobili sobie focię na tle chrześcijańskiego krzyża imitującego swastykę. Czyli klasyka: Katofaszyzm.
A wy też jesteście dumni z naszej "polskiej" noblistki? Halo, Robert Winnicki, mógłbyś dzbanie konfederacyjny usunąć ten swój pochwalczy wpis na jej temat?
Bo naszym zdaniem nie ma absolutnie czym się chwalić. To już Wałęsa z Noblem jest bardziej do przełknięcia. Poważnie.
(materiał z "OTUA - Lewacki stan umysłu").