Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11483
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Delikatny problem katolików

Autor: jola32
Wtorek, 14 marca 2017, 8:20
Postanowiłam poruszyć problem, o którym z jednej strony każdy wie, z drugiej, mało kto w ogóle stara się go rozwiązać. Chodzi mi o antykoncepcję, bo jak wiadomo, katolicy nie powinni jej stosować. Jedyną dozwoloną formą jest tzw. „kalendarzyk”, z którym wielu wiernych ma problemy. Zastanawiam się także, czy wszystkie osoby, podchodzące do komunii świętej faktycznie stosują go, a jak nie to czy zdają sobie sprawę, że popełniają ciężki grzech.

- Wiem, że dla niektórych stosowanie naturalnej metody jest zwyczajnie śmieszne, ale ja od lat korzystam z niej i jestem zadowolona. Mam dwoje zaplanowanych dzieci i żadnych problemów, związanych z przyjmowaniem pigułek. Dodam także, że powstało już specjalne urządzenie, na podstawie którego można stwierdzić, czy ma się dni płodne czy niepłodne i jest ono tak samo skuteczne, jak inne metody – mówi 28-letnia Małgorzata.

Większość moich rozmówczyń decyduje się jednak na metodę antykoncepcji, poleconą przez lekarza. Nie przeszkadza im to jednocześnie w przyjmowaniu komunii świętej.

- Każdy człowiek ma własne sumienie i w jego zakresie powinien zdecydować, czy przyjmie komunię, czy nie. Jestem mężatką, ale stosuję antykoncepcję, bo nie jestem przekonana do metody naturalnej. Mam już dwoje dzieci i nie chcę mieć już więcej. Uważam więc, że moja decyzja jest słuszna – mówi 31-letnia Aleksandra.

W podobny sposób, jak ostatnia rozmówczyni wypowiada się sporo innych dziewczyn, mimo, iż oficjalnie antykoncepcja jest grzechem. Wielu katolików ma więc różne spojrzenie na ten temat.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group