Artykuł Czytelnika: Delikatny problem katolików
- Wiem, że dla niektórych stosowanie naturalnej metody jest zwyczajnie śmieszne, ale ja od lat korzystam z niej i jestem zadowolona. Mam dwoje zaplanowanych dzieci i żadnych problemów, związanych z przyjmowaniem pigułek. Dodam także, że powstało już specjalne urządzenie, na podstawie którego można stwierdzić, czy ma się dni płodne czy niepłodne i jest ono tak samo skuteczne, jak inne metody – mówi 28-letnia Małgorzata.
Większość moich rozmówczyń decyduje się jednak na metodę antykoncepcji, poleconą przez lekarza. Nie przeszkadza im to jednocześnie w przyjmowaniu komunii świętej.
- Każdy człowiek ma własne sumienie i w jego zakresie powinien zdecydować, czy przyjmie komunię, czy nie. Jestem mężatką, ale stosuję antykoncepcję, bo nie jestem przekonana do metody naturalnej. Mam już dwoje dzieci i nie chcę mieć już więcej. Uważam więc, że moja decyzja jest słuszna – mówi 31-letnia Aleksandra.
W podobny sposób, jak ostatnia rozmówczyni wypowiada się sporo innych dziewczyn, mimo, iż oficjalnie antykoncepcja jest grzechem. Wielu katolików ma więc różne spojrzenie na ten temat.