Artykuł Czytelnika: Nowa „żelazna kurtyna”
„To nie huk bomb tylko dźwięk nowej żelaznej kurtyny”
Na naszych oczach z popiołów do życia powróciły zapomniane koncepcje geopolityczne i myślenie o relacjach międzynarodowych w kontekście stref wpływów. To, co robi Putin to próba narzucenia nowego porządku świata. Wszystko, to co teraz się dzieje zasiane zostało ponad 20 lat temu a kiełkowało między innymi w funkcjonującym od 1944 roku Moskiewskim Międzynarodowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych gdzie powołano do życia Centrum Badań Strategicznych i Geopolitki w obszarze Energetyki. To tam dla Putina rozpoczęto przygotowania analiz energetycznego bezpieczeństwa świata, analizy problemów globalizacji i regionalizacji jako kluczowych elementów rynków energetycznych. Tak powstawała energetyczna dyplomacja Federacji Rosyjskiej.
Dzisiaj stanęliśmy w obliczu konfliktu, którego skala poraża. Rosja będąca mocarstwem nuklearnym napadła na Ukrainę, wcześniej na forum międzynarodowym odmawiając jej prawa do samostanowienia. Zachód zobaczył jak Prezydent Putin podarł wszystkie zobowiązania międzynarodowe a prawo, które między innymi współtworzyła Federacja Rosyjska przestało obowiązywać.
Putin prowadzi długoletnią grę geopolityczną, która zmierza do odrodzenia imperium, które Rosja utraciła razem z upadkiem ZSRR. Temu służyły relacje handlowe, transfery technologii podwójnego zastosowania i wzmacnianie relacji w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Wierzyliśmy, że poprawne oraz budujące pokój relacje z Federacją Rosyjską były możliwe. Wierzymy w dyplomacje nawet teraz - w momencie brutalnej agresji na naszego sąsiada.
Jednak warunki prowadzenia międzynarodowej polityki na nieszczęście dla Rosyjskich ambicji się zmieniły. Stare i nieco zardzewiałe sojusze wracają z nową siłą. Budowane są na naszych oczach nowe koncepcje bezpieczeństwa międzynarodowego a NATO przypomina, że nie tylko posiada najnowocześniejszą broń i świetnie wyszkolonych żołnierzy ale także posiada w swoim arsenale obronnym broń nuklearną.
Ważne jest w obliczu tragedii, która spotkała Ukrainę by wszyscy zarówno politycy w Polsce jak i na świecie mówili jednym głosem sprzeciwu wobec zaistniałej sytuacji. Zachód już wie, że Putina należy powstrzymać wybijając mu zęby. To jednak może zdarzyć się jedynie poprzez wzmacnianie wschodniej flanki, sankcje ekonomiczne oraz ograniczenie transferów technologii podwójnego zastosowania.
Nie ulega też wątpliwości, że Rosja przygotowała się do kar nałożonych przez zachód. Zgromadziła kapitał, który ma pomóc jej przejść nałożone przez zachód sankcje. Kluczowa jest w tym momencie strategia, która nie jest obliczona na krótkoterminowy efekt ale na długofalowe – długoletnie oddziaływanie na gospodarkę i armię Federacji Rosyjskiej. Działania o charakterze geopolitycznym i geoekonomicznym nie zaczynają się i nie kończą na kilku dniach czy miesiącach. Działania te, są trwałe, konsekwentne i realizują przyjęty cel na lata.
Zachód w tej chwili chce ograniczyć zdolności modernizacji sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, ograniczyć PKB oraz zwiększyć dotkliwość ekonomiczną inflacji. Nie stanie się to z dnia na dzień. Efekt przyjdzie z czasem. Będzie dotkliwy i druzgocący.
Celem wysiłków społeczności międzynarodowej jest wolna i niepodległa Ukraina. Pomoc uchodźcom, zapobiegnięcie eskalacji wojny i zwiększenie możliwości obronnych walczącej Ukrainy. Do tego potrzebna jest jedność zachodu i szybkie oraz skuteczne działanie.