Artykuł Czytelnika: Szczepienia – Wałbrzych za wzór
Mieszkam w Jeleniej Górze, gdzie dostęp do szczepień jest – mówiąc delikatnie – trudny. Ale od znajomych usłyszałam, że trzeba jechać do Wałbrzycha, do Starej Kopalni Posłuchałam, zarejestrowałam się i dostałam termin w ciągu kilku dni.
Pojechałam. I ciągle jestem pod wrażeniem. Strażnicy miejscy przed punktami szczepień przyjaźni, uśmiechnięci, informowali gdzie
można pobrać deklaracje, żeby było sprawniej. W środku wolontariusze opiekuńczy i z ciepłym podejściem do pacjentów dbali, żeby nikt się nie błąkał i trafił gdzie powinien. I na koniec troskliwy choć bardzo zmęczony personel medyczny, bo dziennie szczepi ponad 1000 osób.
Nie wiem, kto zorganizował tak perfekcyjnie akcję masowych szczepień w Wałbrzychu, ale ktokolwiek to jest należy mu się wielki szacunek i jeszcze większe DZIĘKUJĘ.