Artykuł Czytelnika: Bardziej boimy się głodu?
Odkąd pojawiły się komunikaty, że z powodu koronawirusa zamknięto placówki oświatowe i kulturalne, że ograniczają pracę urzędy i inne instytucje, by jak najwięcej ludzi pozostawało w domach, my… ruszyliśmy hurmem na zakupy.
W zatłoczonych marketach, gdzie ludzie ocierają się o siebie, wózki uginają się pod ciężarem mąki, cukru, ryżu i innych dóbr wszelakich. Nikt tu jakoś nie boi się zarażenia groźnym wirusem, bo zaopatrzenie na zapas ponad wszystko. I co przyjdzie z tych zapasów, kiedy złapiemy tego wirusa? Ano przynajmniej nie będziemy głodni.