Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 9998
Zalogowanych: 66
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Dawid znowu zwyciężył (niechcący) Goliata

Autor: Obserwator
Poniedziałek, 13 lutego 2017, 9:29
W biblijnych przypowieściach (które powinni ze zrozumieniem czytać szczególnie zwolennicy Radia Maryja, chociaż oni raczej słuchają, niż czytają, bo to trudniejsze) jest przypowiastka o tym, jak cherlawy Dawid zwyciężył mocarnego olbrzyma, Goliata.

Kiedy się to czyta ze zrozumieniem, nie sposób nie widzieć pewnych analogii. Wprawdzie tam konfrontacja była świadoma, a narzędziem – proca, to w przypadku ostatnich zdarzeń stało się inaczej, bo i czasy są inne.
Cherlawe seicento pokonało bez większego uszczerbku dla siebie pancerną limuzynę. Samochód, który można kupić za 2 – 4 tys. złotych roztłukł o drzewo pojazd wartości ok. 3 mln zł. Jeden 21-latek (nieświadomie) sprawił, że mit skutecznej ochrony polskich VIP-ów rozsypał się, jak puzzle.

W angielskim zwyczaju jest powtarzać „Boże, chroń królową”, u nas należałoby prosić Opatrzność, żeby nas chroniła przed nami samymi, po jesteśmy gotowi pozabijać się o własne nogi.

Ale za to teksty kabaretowe mamy świetne. Nim jednak jakikolwiek kabaret wziął „na warsztat” tę sprawę, w roli tekściarzy kabaretowych wystąpili najważniejsi urzędnicy Państwa. Z jednej strony pieją: „Chłopaki, nic się nie stało” Pani Premier na twisterze to potwierdza dziękczynnym wpisem), z drugiej ostrzegają młodzieńca z seicento, że grozi mu do 3 lat pierdla „na sztywno”. Najpierw magiel na komisariacie, a potem ( zanim pozamiatano jezdnię), minister oświadcza, że gość już się przyznał do wszystkiego. Że słyszał sygnały, a jeśli nawet niewyraźnie, to dlatego, że słuchał muzyki. Że skręcił w lewo, że zajechał drogę, i że należy go ukarać przykładnie. Nikt na wszelki wypadek nie sprawdzał, czy w tym samochodzie było radio.

Komendant Główny Policji wyjaśnia, że cała kolumna jechała przepisowo, a urwanie połowy przodu limuzyny rządowej o drzewo wynika z faktu, że samochód jest wprawdzie pancerny, ale producent pokpił sprawę i z przodu, to ten egzemplarz auta za bardzo pancerny nie jest. Za to dendrolodzy, na rządowe zlecenie, sprawdzą drzewo, by wygląda na to, że zmutowane, a przez to wyjątkowo twarde i agresywne.

Niedługo minister Szyszko wyda zalecenie, żeby wycinać nie tylko Puszczę Białowieską, ale – prewencyjnie – wszystkie drzewa wzdłuż wszystkich dróg, którymi jeżdżą do domu członkowie Rządu, a minister od energii będzie przekonywał, że drewno z tych drzew jest kapitalnym opałem i nie emituje ani PM 2,5, ani PM 10. Wprawdzie węgla nie zastąpi (bo trzeba chronić kopalnie), ale należy ile się da sfajczyć tak szybko, jak to możliwe, wtedy odetchniemy szeroką piersią, w dodatku widząc samochody rządowe jadące z prędkością 50 km/h w terenie zabudowanym, bo przecież takie są przepisy.

A przepisów i procedur – jak wiadomo – należy przestrzegać

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group