Artykuł Czytelnika: Ładnym żyje się łatwiej: o uprzedzeniach mężczyzn wobec mniej atrakcyjnych kobiet

Efekt halo i efekt rogu
Już w 1972 roku psychologowie Ellen Berscheid, Elaine Walster i Karen Dion opublikowali przełomowe badanie, które wykazało, że ludzie przypisują osobom atrakcyjnym fizycznie więcej pozytywnych cech, takich jak inteligencja, dobroć, uczciwość czy kompetencja. To tzw. efekt halo – jedno pozytywne wrażenie (np. wygląd) wpływa na ogólną ocenę danej osoby.
Odwróceniem tego zjawiska jest efekt rogu – negatywna cecha (np. uznanie za „brzydką”) rzutuje na pozostałe oceny, przez co kobieta może być postrzegana jako mniej sympatyczna, mniej kompetentna, mniej godna zaufania.
Mniej pomocy, mniej uprzejmości
Badania wskazują, że mężczyźni częściej oferują pomoc atrakcyjnym kobietom. W 2011 roku psychologowie Ulrich K. H. Spörrle, Barbara Agthe i Joshua M. Ackerman udowodnili, że mężczyźni wykazują więcej sympatii i zaangażowania wobec atrakcyjnych kobiet, jednocześnie marginalizując kobiety, które nie spełniają ich wizualnych oczekiwań. Co istotne – mniej atrakcyjne kobiety były oceniane bardziej negatywnie niż mężczyźni o podobnej atrakcyjności. Oznacza to, że kobiety są podwójnie karane za wygląd: przez surową ocenę i przez brak życzliwości.
W tym samym roku ukazała się również analiza Joshua Ackermana i współpracowników, pokazująca, że atrakcyjność ma wpływ na decyzje w sytuacjach wymagających empatii lub oceny moralnej. Mężczyźni byli bardziej wyrozumiali wobec błędów popełnianych przez atrakcyjne kobiety.
Atrakcyjność w pracy: awans dla pięknych
Badania ekonomistów Daniela Hamermesha i Jeffa Biddle’a z 1994 roku potwierdziły, że osoby atrakcyjne zarabiają więcej, mają większe szanse na zatrudnienie i częściej są awansowane. Różnica w zarobkach między osobami uznanymi za atrakcyjne i nieatrakcyjne wynosiła nawet 10–15%. Hamermesh nazwał to zjawisko "premią za piękno".
Psycholożka Barbara Agthe w 2011 roku dodała, że mężczyźni na stanowiskach kierowniczych są skłonni faworyzować atrakcyjne kobiety w procesach rekrutacyjnych, nawet jeśli ich kwalifikacje są przeciętne – co z kolei prowadzi do pomijania bardziej kompetentnych, ale mniej „ładnych” kandydatek.
Lookism – społeczna hierarchia na podstawie wyglądu
Zjawisko to ma swoją nazwę: lookism, czyli dyskryminacja ze względu na wygląd. To nie tylko uprzedzenia wobec osób uznanych za nieatrakcyjne, ale też cały system społeczny, który premiuje „ładnych” i karze „brzydkich”. Choć dotyka ono wszystkich, kobiety ponoszą jego największe koszty – szczególnie w społeczeństwach, które redukują ich wartość do estetycznej przyjemności dla oka.
Ładnym żyje się łatwiej? Tak – i to w każdej dziedzinie
Kobieta, która nie mieści się w kanonach urody lansowanych przez media i popkulturę, nie tylko ma trudniej na rynku matrymonialnym. Spotyka się z mniejszą sympatią od współpracowników, jest częściej ignorowana przez kelnerów, konsultantów, lekarzy i urzędników. Badania jednoznacznie pokazują, że mężczyźni są mniej uprzejmi, mniej empatyczni i mniej skłonni do pomocy, jeśli nie są wizualnie zainteresowani kobietą, z którą rozmawiają.
Czy można się temu oprzeć? Tylko świadomą refleksją i gotowością do zmiany własnych nawyków. Społeczne odruchy można przełamać – ale najpierw trzeba je zobaczyć. Przydaje się empatia, której naszemu społeczeństwu coraz bardziej brak.
Źródła naukowe:
Dion, K., Berscheid, E., & Walster, E. (1972). What is beautiful is good. Journal of Personality and Social Psychology, 24(3), 285–290.
Hamermesh, D. S., & Biddle, J. E. (1994). Beauty and the labor market. The American Economic Review, 84(5), 1174–1194.
Agthe, M., Spörrle, M., & Maner, J. K. (2011). Does being attractive always help? Positive and negative effects of attractiveness on social decision making. Personality and Social Psychology Bulletin, 37(8), 1042–1054.
Ackerman, J. M., et al. (2011). Beauty is in the eye of the benefactor: Help and harm as a function of target attractiveness. Journal of Experimental Social Psychology, 47(3), 508–512.