Artykuł Czytelnika: Lubią za… pieniądze
Portale walczą o liczbę polubień, bo to ma świadczyć o ich popularności. I ok. Ale, jak się okazuje, te polubienia można kupić, jak chleb w piekarni. Wielu z tego korzysta i chlubi się tysiącami fanów, choć to jest pospolite oszustwo. Ci, którzy to robią liczą, że wielu o tym nie wie i pewnie z tą nadzieją oszukują głównie samych siebie. Cwaniactwo ma zwykle krótkie nogi, jak kłamstwo.
Jeszcze chwila i nikt tych „polubień” nie będzie traktował poważnie. Szkoda, że w końcu i to ląduje na targowisku oszustwa i próżności…